Napisz do nas:

SMS: 794 418 000

beFREE

22 sierpnia 2022

Czego bał się Jezus?

Wiele osób mówi, że śmierć Jezusa na krzyżu była męczeńską śmiercią, ale czy na pewno? Czy na przestrzeni wieków i dziś nie umiera wielu męczenników? Czy nie palono, nie rozrywano końmi, nie krzyżowano i na wiele innych okrutnych metod nie umęczono setek i tysięcy wierzących? Czy ich śmierć nie bywała okrutniejsza od śmierci Jezusa? Czy faktycznie na krzyżu chodzi o cierpienia fizyczne?

 

Przed wyrokiem nasz Pan w ogrodzie Getsemane modlił się w trwodze, aż krwawe krople potu wystąpiły na Jego obliczu. Czy była to trwoga przed człowiekiem? Przed upokorzeniem, biczowaniem i krzyżem? Czy obawiał się Żydów i Pogan? Czy Jego słowa "Jeśli to możliwe zabierz ode Mnie ten kielich! Łuk.22.42" dotyczyły ran na ciele, korony cierniowej i okrutnego bólu śmierci na krzyżu?

 

W ciągu historii człowieka wielu męczenników Pańskich przemawiało wiele silniejszym głosem niż Jezus w Getsemane w obliczu śmierci. Wielu modliło się zamkniętych w celach aby Bóg otoczył ich chwałą, by mogli umrzeć za Jezusa i zaświadczyć krwią o Słowie Pańskim. Byli mordowani w wymyślny sposób, poddawani wcześniej okrutnym torturom. Nawet dziś takie rzeczy dzieją się na świecie.

 

A jednak trwoga Jezusa miała swoją przyczynę. To Bóg uczynił Jezusa grzechem, złożył na Niego cały grzech, wszystkie nasze mordy, zdrady, grabierze i gwałty, a nade wszystko nasze oddzielenie od Boga, to przygniotło Jezusa...To Bóg uczynił Jezusa - Tego, który był bez grzechu - grzechem za nas i złożył na Niego grzechy całego świata, On, który był Bogiem - Synem Boga - został opuszczony przez Ojca na krzyżu.. 

 

Trwoga Jezusa ze świadomości, że Bóg Go opuści: "A od godziny szóstej aż do dziewiątej ciemność ogarnęła całą ziemię. Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: Eli, Eli, lama sabachthani? To znaczy: Boże mój, Boże mój, czemu mnie opuściłeś? Mt.27.45n" jest niepojęta dla nas.

 

Krzyż ma dwa aspekty, to prawda, że Żydzi rękoma Rzymian przybili Jezusa do krzyża, ale jednak Pan nasz mówi, że "... ja oddaję swoje życie, aby je znowu wziąć. Nikt mi go nie odbiera, ale ja oddaję je sam z siebie. Jana 10.17n". Oznacza to że drugi aspekt krzyża to ukrzyżowanie Jezusa przez Boga! Człowiek sam mógłby krzyżować Pana setki razy i nic nie mógłby Mu uczynić, gdyby sam Pan z miłości do człowieka nie zdecydował się oddać życia: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Jana 3.16".

 
Zaprawdę on wziął na siebie nasze cierpienia i nosił naszą boleść. A my uważaliśmy, że jest zraniony, uderzony przez Boga i utrapiony. Lecz on był zraniony za nasze występki, starty za nasze nieprawości. Kara dla naszego pokoju była na nim, a jego ranami zostaliśmy uzdrowieni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas zboczył na swą drogę, a JHWH włożył na niego nieprawość nas wszystkich. Uciśniony i gnębiony, ale nie otworzył swoich ust. Jak baranek na rzeź prowadzony i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust. Został zabrany z więzienia i z sądu. Kto wypowie jego pokolenie? Został bowiem wyrwany z ziemi żyjących i zraniony za przestępstwo mojego ludu. I wyznaczono mu grób z niegodziwcami, a z bogaczami była jego śmierć, choć nieprawości nie uczynił ani nie znaleziono fałszu w jego ustach. Lecz JHWH zdecydował zetrzeć go i zgnębić. Izajasz 53.4-10
 
KRZYŻ TO SAM BÓG, KTÓRY  PRZYCHODZI NA ZIEMIĘ, ABY PONIEŚĆ GRZECHY CZŁOWIEKA (Watchman Nee, "Ewangelia Boża" t.1 str. 119

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Nie ma w Twoim życiu takiej góry, której Jezus nie mógłby usunąć! Napisz SMS "PISMO" na numer 794 418 000 podając Swój adres a wyślemy
Nie, chrześcijanie powinni wykonywać dobre uczynki, jednak te dobre uczynki nie mają nic wspólnego ze zbawieniem. Dobre uczynki są związane z Królestwem, nagrodą i koroną.
DUCHOWI PRZYWÓDCY (1 Kor. 1.12) (np.: kościół Luthra - luterański) Hołdowanie bohaterom jest częścią ludzkiej natury, nasza cielesność uwielbia oddawać przywództwo tym, którzy zadowalają jej